niedziela, 6 kwietnia 2014

Łóżkowy news - na szybko

Straszyli, grozili, czarne wizje rozpościerali przede mną. Wyprowadź dziecko z łóżka teraz, inaczej nigdy się go nie pozbędziesz. Walka cię będzie czekała. Zobaczysz. Pożałujesz. Tymczasem dziecko wyprowadziło się samo. Ba, całe noce przesypia, bez pobudki na karmienie. A mi źle! Nie byłam na to gotowa! Czy ktoś mnie o zdanie pytał? Podła córka, tak z dnia na dzień! Ledwo cztery miesiące skończyła i już taka samodzielna. Jednej nocy, jeszcze normalnie, o 3 pobudka. Następnej już o 5. Potem 5.30, aż dziś w końcu 6.20! Ładnie to tak, matkę samą zostawić? Tatuś ostatnio zaprzyjaźnił się z moją poduchą ciążową i ani myśli zmieniać zwyczajów. Pies grzecznie w koszyku, a ja sama, biedna. Przecież wynegocjowałam nam u taty, że będziemy razem spali tylko do twojej 18-nastki, a ty tak?! Bez słowa. Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, jak pięknie wyglądasz kiedy śpisz? Jak matce serce rośnie, kiedy na ciebie patrzy w te bezsenne noce? Nic cię to nie obchodzi?
Dosyć tych żartów :) Fakt faktem: dziecię się bezboleśnie od nas wyprowadziło. I dziwnie mi jakoś. Nastawiałam się tradycyjnie na najgorsze, a tu kolejne miłe zaskoczenie. Zadziwia mnie to moje dziecko. Teraz muszę ją tulić jeszcze więcej za dnia, skoro noce mi zabrała :) Istnieje też możliwość, że jak tylko ogłoszę światu, że dziecko śpi samo, to wszystko wróci do normy. Dzieje się tak ilekroć powiem, że kolka za nami. Kolejne trzy dni zawsze są upstrzone bólem brzuszka i strasznymi płakami. Więc cśśś.. udajmy, że nic nie powiedziałam.

W naszym łóżku za to zawsze najlepsze harce!

1 komentarz: